RSS

Archiwa tagu: samouczek fiskalny

Samouczek fiskalny CWC: Praktyka systemu

Większość znanych mi naukowców, ekspertów, luminarzy i laików fiskalnych, system podatkowy kojarzy wyłącznie ze zbiorem przepisów. Są owe przepisy skomplikowane, zbyt liczne, niejasne, wzajemnie sprzeczne, badziewie, bezduszne, bezsensowne i potworne. Generalnie jednak – z perspektywy ponad 20 lat czynnej obserwacji tego systemu wnoszę, że „w powyższej” koncepcji brakuje jednego istotnego elementu. Jest nim organizacja i praktyka działania organów podatkowych, nie zapominając o ich składzie osobowym. W zasadzie – ten właśnie element – sposób wykonywania przepisów przez pracowników skarbówki, dotyczy bezpośrednio każdego podatnika objętego systemem.

Argumenty na poparcie rzeczonej tezy znajdziemy już w treści samych przepisów podatkowych.

Najbardziej oczywista jest tu swoista ustawowa aberracja zasad konstytucyjnych, umieszczona wśród norm o organach podatkowych i ich właściwości w rozdziale Ordynacji podatkowej „Interpretacje przepisów prawa podatkowego”. Racjonalny ustawodawca uznał bowiem, że sama treść ustaw i rozporządzeń może nie wystarczać by wywieść z niej właściwe normy dotyczące danin na rzecz państwa. Treść tych norm przedstawił zaś do ustalenia w formie, wydawanych przede wszystkim na wniosek zainteresowanych,  urzędowych interpretacji ogólnych i indywidualnych. Autorem rozstrzygnięć o mocy indywidualnej lub ogólnej jest tu, nie Parlament, ani traktat międzynarodowy, lecz Minister Finansów, a w sprawach indywidualnych – po prostu Dyrektor Izby Skarbowej upoważniony przez tego ministra.

Liczba dotychczas udzielonych i publikowanych powszechnie interpretacji idzie w setki tysięcy. Każda z nich zaś zawiera instrukcję zachowań, jakie w danej sytuacji urzędnicy uznają pod względem fiskalnym za właściwe. Udzielona interpretacja jest zaś wiążąca dla wszystkich urzędników skarbówki i nawet gdyby była jawnie sprzeczna z przepisami ustaw itd. nie może szkodzić podmiotowi, który ją uzyskał i się do  niej zastosował. Jednakże każda z takich normatywnych instrukcji jest unikalna, jedyna w swoim rodzaju. Publikuje się je w niebywałej liczbie. Ale – w zasadzie tylko dla celów poznawczych. Każda bowiem zawiera pouczenie, że jej moc dotyczy wyłącznie danego podmiotu w danej sytuacji, lub w wersji interpretacji ogólnej – tylko danej sytuacji.

W polskim prawie podatkowym doczekaliśmy się więc skutecznego zaimportowania kazuistyki urzędniczej do systemu prawa kontynentalnego, opierającego się wszakże wyłącznie na normach powszechnie obowiązujących, demokratycznie stanowionych przez organy władzy ustawodawczej.

Tyle pseudonaukowego bełkotu. Inaczej mówiąc – nie ważne jaka jest treść przepisów. Jeśli chcesz mieć pewność co do reguł opodatkowania w konkretnym przypadku, pisz wniosek do ministra. Koszt – 40 zł. za każde opisane zdarzenie. Otrzymana pisemna instrukcja ma moc większą od ustawy. Co więcej – spór teoretyczny o treść tej instrukcji można prowadzić nawet przed sądem administracyjnym obojga instancji.

Gdy byłem początkującym urzędnikiem skarbówki, szybko zdałem sobie sprawę z dwóch zjawisk tamże występujących.

Pierwszym była zaszczepiana w głowach pogarda i moc realnej władzy odczuwanej wobec „przeciętnych” obywateli. Przeciętnych – znaczy – nie należących do grona ok. 60 tysięcy pracowników skarbówki. W urzędniczym slangu ta masa, dostarczająca przychodów budżetowi dzieliła się na „pitantów” (czyli prywatne jednostki) i „prywaciarzy” (czyli przedsiębiorców). Czasy były wczesne – nie zauważało się mocy, ostro wchodzących na rynek „korporacji”, bezpiecznie obudowanych suto opłacanymi konsultantami. Jakkolwiek by ich nie zwał, na szkoleniach dla przyszłych kontrolerów fiskusa opowiadano nam przypowieść o owcach, które należy strzyc, ale nie zarzynać. W praktyce fiskalnej zaś za cel stawiano tzw. przypis czyli skuteczne wyzyskanie od danego podmiotu jak najwyższej zaległości podatkowej. Przy tym – nie miało znaczenia, że kogoś pozbawi się dorobku życia, miejsc pracy, zgrabnie startującej inwestycji czy po prostu doprowadzi się człowieka do rozpaczy. Dobrem naczelnym był przychód budżetu. Po drugiej stronie zaś stała banda potencjalnych zbójców, dla których celem musiało być bankructwo naszego państwa – ukochanej Ojczyzny.

Właśnie w takim obrazie pojawia się drugie praktyczne zjawisko systemu podatkowego. Podział na dwie strony barykady – dzielnych/strasznych urzędników, i pokrzywdzonych/cwanych podatników, płatników lub inkasentów. Grupy te jak ogień z wodą – nigdy nie będą działać wspólnie.

Warto zwrócić uwagę, że skarbówka posiada jednak istotną przewagę nad każdym przeciętnym przeciwnikiem. Składa się na nią przymus płacenia podatków oraz możliwość zastosowania sankcji wobec dłużnika budżetu. System prowadzenia kontroli podatkowych, dokonywania rozstrzygnięć w postępowaniu administracyjnym, rozpatrywania skarg sądowych, egzekucji zadekretowanych zaległości, wreszcie sankcji karnych za podatkowe błędy, za główne dobro, analogicznie jak w prawie rodzinnym funkcjonuje dobro dziecka, uznaje przychód budżetu. Jak to już poprzednio wyjaśniałem, podatek nie jest zaś zapłatą za cokolwiek. Jest to przymusowy datek na funkcjonowanie państwa. A państwo może z nim poczynać do woli, bez żadnych uprawnień po stronie obywatela.

 Po przygodzie w pracy dla skarbówki przeszedłem na drugą stronę barykady. I w pierwszej kolejności przez kilka lat musiałem leczyć się ze skutków prania mózgu jakie zaaplikowano mi w ramach kariery urzędniczej. Po tej drugiej stronie jednakże także mają pralki i także skutecznie wygładza się w nich wszelkie myśli. Ale to już zupełnie inna historia.

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 9 czerwca, 2014 w Samouczek fiskalny

 

Tagi: ,

Samouczek fiskalny CWC: Co w jakiej ustawie?

Czasem jednak warto choćby pobieżnie zorientować się w treści przepisów podatkowych. Wtedy należy przede wszystkim zadać pytanie – gdzie czego szukać i mniej więcej – jak to działa.

Przepisy, zasadniczo odnoszą się dwóch sfer działania prawa. Dzielimy je na prawo materialne – czyli normy określające konkretne nakazy, zakazy lub przyzwolenia na działanie oraz formalne – procedury stosowania norm materialnych.

Read the rest of this entry »

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 30 Maj, 2014 w Samouczek fiskalny

 

Tagi: ,

Samouczek fiskalny CWC: Skąd płynie moc norm podatkowych  

W Polsce nie mamy żadnego Tax Code – kodeksu fiskalnego. Źródła prawa podatkowego czyli przepisy dotyczące podatków zostały skutecznie rozsiane w ponad 300 ustawach i rozporządzeniach wykonawczych.

Właściwie zamiast wszystkich podatków w jednej ustawie mamy przynajmniej jedną ustawę na każdą daninę. Do każdej z tych ustaw zaś wytwarza się osobną liczbę rozporządzeń, bo są takie sfery regulacji, którymi łatwiej operować na podstawie decyzji ministra niż poddawać je do głosowania posłom. Czasem przepisy fiskalne umieszcza się w ustawach z nazwy nie dających nic po sobie poznać w tym zakresie. Najtrudniej zidentyfikować zaś stosowne normy w tekstach nowelizacji. Te są z zasady prawdziwymi majstersztykami kryptologii legislacyjnej.

Przeciętny obywatel jednakże nic, a nic nie powinien się tym przejmować. Nawet gdyby położyć przed nim w komplecie ten zwał pokręconych ze sobą przepisów, ich treść jest wystarczająco niekomunikatywna, że bez specjalnego przeszkolenia nie ma możliwości odczytać ich treści i nawzajem je ze sobą powiązać. Potwierdzają to liczne opracowania naukowe, a nawet oficjalne wystąpienia rządowe (np. tzw. Biała Księga Podatków z 1998 r.). Dlatego polskimi podatkami na poważnie mogą zajmować się ludzie po specjalnym przeszkoleniu.

 

System norm podatkowych, czyli rzeczony zwał, zalicza się do podstaw ustrojowych Rzeczypospolitej jako demokratycznego państwa prawa. Poświęcono mu nawet trzy artykuły w Konstytucji. Co ciekawe, Konstytucja nie dała Ustawodawcy możliwości produkowania więcej niż jednej ustawy fiskalnej. Tam gdzie, mówi o ustawie podatkowej, posługuje się liczbą pojedynczą. Wymownie widać to w treści art. 217: „Nakładanie podatków, innych danin publicznych, określanie podmiotów, przedmiotów opodatkowania i stawek podatkowych, a także zasad przyznawania ulg i umorzeń oraz kategorii podmiotów zwolnionych od podatków następuje w drodze ustawy.”

Obserwuję ten chory na swą formę system z punktu widzenia przeszkolonego specjalisty od 1993 r. i jedno uważam za pewnik – w zasadzie nikomu on nie przeszkadza.

 

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 26 Maj, 2014 w Samouczek fiskalny

 

Tagi: ,

Samouczek Kancelarii CWC: Cechy podatku

Normy podatkowe mają swoje uniwersalne cechy.

 Są to:

– Podmiot opodatkowania,

– Przedmiot opodatkowania,

– Podstawa opodatkowania,

– Moment powstania obowiązku podatkowego,

– Stawka,

– Reguły zapłaty,

– Zasady dokumentowania i deklarowania podatku.

 

 Podmiot określa – kto jest bezpośrednio obciążony podatkiem (np. podatnikiem podatku akcyzowego jest producent m.in. wyrobów akcyzowych).

 Przedmiot to zakres czynności, zdarzeń lub przedmiotów podlegających opodatkowaniu (np. opodatkowaniu VAT podlega dostawa towarów i świadczenie usług).

 Podstawa to kwota/wartość podlegająca opodatkowaniu w ustalony sposób – do podstawy opodatkowania stosuje się stawkę podatku. (np. podstawą opodatkowania podatkiem od czynności cywilnoprawnych jest wartość przedmiotu umowy).

Obowiązek podatkowy to pojęcie abstrakcyjne. Oznacza ono powinność rozliczenia danego podatku. W danym momencie i w danych okolicznościach dana osoba staje się obowiązana rozliczyć podatek (np. momentem obowiązku  podatkowego VAT jest dokonane przez czynnego podatnika VAT, przeniesienie prawa rozporządzania towarem jak właściciel). Obowiązek podatkowy konkretyzuje się, gdy podatek trzeba zapłacić (np. nastąpi termin zapłaty). Taki podatek do zapłacenia nazywa się zobowiązaniem podatkowym.

Stawka to określony kwotowo lub procentowo wskaźnik obliczenia podatku (np. stawkami VAT są 23%, 8%, 5%, 0%).

Reguły zapłaty podatku określają kto, kiedy, w jaki sposób musi dokonać zapłaty (np. VAT standardowo wpłaca czynny podatnik, na rachunek właściwego urzędu skarbowego w terminie do 25 dnia następnego miesiąca).

Zasady dokumentowania i deklarowania obejmują np. obowiązek złożenia rocznego PIT przez osobę fizyczną, obowiązek wystawiania faktur przez podatników VAT, obowiązek stosowania kas fiskalnych.

Każdy obowiązujący w Polsce podatek jest zbudowany z wymienionych głównych elementów. Oczywiście – ustawodawca przewidział tu wiele urozmaiceń, uszczegółowień, dodatkowych reguł,  zasad, wyjątków od zasad, wyjątków od wyjątków – wszystkiego tego, co system przepisów podatkowych czyni niezmiernie skomplikowanym i niekomunikatywnym dla przeciętnego odbiorcy.

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 18 Maj, 2014 w Samouczek fiskalny

 

Tagi: , ,

Samouczek fiskalny CWC : Definicja podatku

Również wielu myślicieli w Polsce rości sobie prawo do posługiwania się pojęciem „pieniądze podatników”. Spotkałem się z taką postawą nawet w wypowiedziach samego Premiera. Ten „pieniądze podatników” łączył z opcją „usług”, które państwo w zamian wykonuje na rzecz obywateli. Nic bardziej naiwnego w naszej fiskalnej rzeczywistości nie może się przydarzyć.

Podatki przestają być „naszymi pieniędzmi” w momencie ich zapłacenia urzędowi skarbowemu. Od tej chwili są pieniędzmi państwa. I ono może z nimi robić to, co chce, a właściwie to, co z dobrej woli przestrzega na podstawie zapisów ustawy budżetowej.

Ustawowa definicja podatku bowiem jest następująca:

„publicznoprawne, nieodpłatne, przymusowe oraz bezzwrotne świadczenie pieniężne na rzecz Skarbu Państwa, województwa, powiatu lub gminy, wynikające z ustawy podatkowej”

Podstawa to publicznoprawny charakter podatku – czyli nie wynikający z żadnej umowy (nawet „umowy społecznej”) tylko z nakazu państwa, gdzie państwo nie jest różnorzędnym partnerem ani przeciwnikiem obywatela, lecz pełni wobec obywatela funkcję władczą.

Nie ma mowy o „naszym podatku”, bo jest to podatek publiczny.

Skoro tak – jest świadczeniem przymusowym. Gdybyśmy nie chcieli płacić (np. bo drogi w kraju dziurawe, policjanci brudni i leniwi, a państwowi lekarze całkiem nie znają się na rzeczy), państwo przyśle nam na konto komornika skarbowego, założy hipotekę na domu i zastaw na samochodzie, a bardziej opornych umieści w więzieniu.

Ostatni zaś istotny element tej definicji to bezzwrotność świadczenia podatkowego. Ustawodawca jasno określa, że obywatel nie ma prawa (poza prawem moralnym) w zamian za zapłacenie podatku skutecznie domagać się od państwa czegokolwiek – choćby łaskawszego traktowania na wypadek popadnięcia w niedostatek.

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 12 Maj, 2014 w Samouczek fiskalny

 

Tagi: ,

Samouczek Fiskalny CWC: Ile podatków w Polsce?

Zanim pochylimy się nad definicją podatku i nauczymy się rozpoznawać podstawowe cechy składające się na tę daninę publiczną, warto uświadomić sobie – ile i jakie podatki są pobierane w naszym kraju.

Jest bowiem wiele poglądów w temacie. I wielu szacownych myślicieli, którzy chcą traktować jako podatek nie tylko cła i opłaty targowe ale nawet składki na ZUS.

 Oficjalnie więc przyznajemy się w Polsce do 13 podatków:

  1. podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT),

  2. podatek dochodowy od osób prawnych (CIT),

  3. podatek od towarów i usług (VAT),

  4. podatek akcyzowy,

  5. podatek od spadków i darowizn,

  6. podatek od czynności cywilnoprawnych,

  7. podatek od gier

  8. podatek rolny,

  9. podatek leśny,

  10. podatek od nieruchomości,

  11. podatek od środków transportowych,

  12. podatek tonażowy,

  13. podatek od wydobycia niektórych kopalin

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 8 Maj, 2014 w Samouczek fiskalny

 

Tagi: , ,